Przeglądarka Brave udostępniała dane z prywatnych kart TOR
Przeglądarka Brave okazała się nie być na tyle bezpieczna, na ile ją reklamowano. Dane z teoretycznie anonimowych zakładek TOR, które miały być nie do odczytania, wysyłane były do serwerów nieszyfrowanych, przez co dało się wytropić internautów przekonanych o swojej anonimowości.